MENU
Kilometrowe kolejki po paliwo - szkoła cierpliwości.

Dodał: bonczek/hydroforgroup/° - Data: 2006-01-23 14:34:18 - Odsłon: 6688
Rok 1981


Stacje paliw przy węźle reprezentują typ Fürstenwalde, a autorem projektu jest Friedrich Tamms. Zostały oddane wraz z uroczystym otwarciem autostrady przez Hitlera 27 września 1937 roku. Budynki symetryczne ( północny i południowy) mają kształt równoramiennego trójkąta prostokątnego o zaokroąglonych wierzchołkach. Cokół i gzyms wyłożone szarym granitem. Budynek nakrywa płaski, żelbetowy dach w kształcie litery V wychodzący poza obrys budynku i nakrywający dystrybutory.
Stacje uległy uszkodzeniom podczas działań wojennych i przywrócono je do życia w dniu 20 grudnia 1953 r.

  • /foto/176/176109m.jpg
    1938 - 1939
  • /foto/380/380590m.jpg
    1939
  • /foto/312/312797m.jpg
    1950 - 1965
  • /foto/9215/9215494m.jpg
    1963 - 1966
  • /foto/70/70843m.jpg
    1971
  • /foto/9020/9020761m.jpg
    1985
  • /foto/6362/6362773m.jpg
    1987
  • /foto/65/65067m.jpg
    1999
  • /foto/141/141604m.jpg
    2002 - 2004
  • /foto/12/12859m.jpg
    2004
  • /foto/5605/5605691m.jpg
    2015
  • /foto/5605/5605692m.jpg
    2015
  • /foto/5605/5605693m.jpg
    2015
  • /foto/7950/7950404m.jpg
    2019
  • /foto/7980/7980263m.jpg
    2019
  • /foto/10459/10459779m.jpg
    2023

Kalendarz Wrocławski 1982

Poprzednie: Pałac Piotrówek (ruina) Strona Główna Następne: Stacje paliw (A4 / Bielany Wrocławskie)


Danuta B. | 2006-01-23 15:22:43
Do malucha 10 l. do pozostałych aut - 20 l upragnoionej etyliny. Najdłuższa kolejka w której uczestniczyłam (siedziałam, dyskutowałam, jadłam, spałam itp.) zaczynała się koło (dziś) salonu Veissmana przed Parkiem Partynickim, a wiodła do tej stacji na zdjęciu (bliżej Wrocławia). Trwało to 27,5 godz. W tym gros czasu to oczekiwanie kierowców na przyjazd cysterny. W kolejkach kwitło życie towarzyskie, rozmawiano głównie o polityce. Mnie wtedy na noc panowie z sąsiednich aut po koleżeńsku zwolnili do domu, ale i tak mordęga. Politechnika w tych czasach organizowała "Rajd o kropelce", czyli jak przjechać maluchem 100 km na 4 l paliwa. Połączone to było z wykładami, jak najbardziej poważnymi, gdzie instruowano, że dla zmniejszenia zużycia paliwa należy poluzować łożyska itp. Ludzie w garażach, piwnicach, na balkonach mieli zapasy paliwa w romaitych naczyniach. O jednym takim zapasie wiem, że do dziś jest ...na wszelki wypadek.
Festung | 2006-01-23 19:53:31
Motoryzacja tamtego czasu była koszmarem, choć drogi były pustawe. Nie było opon, akumulatorów i części zamiennych. Komplet opon na czarnym rynku kosztował majątek. Stare reanimowano przez tzw. nalewki. Zajmowały się tym zakłady wulkanizacyjne. Było ich sporo. Jeden mieścił się przy ul. Kościuszki, naprzeciw dyrekcji PKS i pamiętam go od zawsze. Po ulicy rozchodził się zapach gorącego kauczuku, a chodnik zastawiony był oponami. Jako dziecko bałem się tego miejsca, bo spoceni, wysmarowani i rozebrani do pasa wulkanizatorzy przypominali mi gotujących smołę Belzebubów. W latach 80, za rządu Rakowskiego, za sprawą ministra Wilczka, do Polski zaczęto sprowadzać tzw. kapitał polonijny i tworzyć firmy polonijne. Jedna z nich zaczęła swą błyskotliwą karierę od Bater- Vitu, preparatu mającego ożywiać zdychające akumulatory. Wraz Bater- Vitem pojawiły się pierwsze agresywne reklamy telewizyjne. Wszyscy byli nimi zachwyceni. Samochody firm polonijnych miały tablice rejestracyjne, które różniły się kolorem od pozostałych. Słyszałem, że Bater- Vit załatwiał akumulatory na amen.
bonczek/hydroforgroup/ | 2006-01-23 20:08:34
A potem przyszedł czas tankowania numerów parzystych i nieparzystych w inne dni tygodnia.
Danuta B. | 2006-01-23 20:33:11
Tego akurat nie pamiętam, ale cudny był taki okres przed drukowanymi kartkami. Dostawało się blankiecik z miejscem na kilka przysługujących w miesiącu tankowań. Na odpowiednim miejscu stemplowano datownikiem. Nie wiem, czy wypada, czyta to młodzież... Otóż stemple w fioletowym kolorze łatwo dawały się usunąć bez śladu.:) Niektóre stacje zaopatrzyły się w tusz czarny, ale fioletu najdłużej używała ta stacja . Oczywiście w ramach solidarności kierowców z wynalazku korzystali również znajomi..