Współczesny widok na bramę wjazdową do KL Gross Rosen. Brama ma charakterystyczny dla większości niemieckich kacetów napis. Piękna Ziemia Dolnośląska ma też takie smutne pamiątki przeszłości. Gross Rosen należący do III kategorii obozów, był najcięższym w III Rzeszy. Niech świadczy o tym fakt, że chorych więźniów wysyłano na rekonwalescencje do Dachau lub Oświęcimia. Obóz ten charakteryzujący się dużą liczbą komand zewnętrznych, był ściśle związany z Wrocławiem, bowiem komanda z Gross Rosen pracowały w większości wrocławskich zakładów pracy. Patrząc na wrocławskie kamienie, a także zwiedzając sztolnie Walimia, warto pamiętać o międzynarodowej masie niewolników, którzy wojny nie przeżyli. |